DYSLEKSJA, DYSORTOGRAFIA, DYSGRAFIA –
– JAKBY BYŁO MAŁO!
Coraz częściej przyjmujemy do liceum uczniów z orzeczeniami z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej dotyczącymi problemów dysleksji (trudności z czytaniem), dysortografii (trudności w uczeniu się poprawnej polszczyzny) i dysgrafii (niewłaściwy poziom graficzny pisma). Trudności te nie są spowodowane wolniejszym rozwojem umysłowym czy brakiem inteligencji. Są to zaburzenia uczenia się, nad którymi trzeba pracować metodami psychopedagogicznymi.
Obok wyżej wymienionych istnieje jeszcze jedno – zaburzenie zdolności matematycznych, zwane dyskalkulią. Nie od dziś znamy dzieci, które mają mniejsze bądź większe kłopoty ze zrozumieniem matematyki. Jeśli dziecko zrazi się do tego przedmiotu już na początku swej drogi, to prawie natychmiast spowoduje to uzyskanie słabych ocen, co z kolei może doprowadzić do sytuacji lękowych, unikania zajęć, a nawet szkoły. Istotny, o ile nie najważniejszy, jest wczesny okres edukacji dziecka, poznawanie matematyki w szkole podstawowej, albo jeszcze w przedszkolu. Wiele zależy też od postawy nauczyciela. Oznaki trudności w uczeniu się matematyki powinny być zauważone u dziecka w wieku 4-6 lat, jako objawy dysharmonii rozwoju psychoruchowego. Później, w okresie szkolnym, tacy uczniowie mają problemy z odróżnianiem prawej i lewej strony/ ręki, z określaniem kierunku, zwrotu, położeniem przedmiotów względem siebie, nie są w stanie zapamiętać nazw miesięcy, liczb wielocyfrowych, a przede wszystkim tabliczki mnożenia. Dzieci ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się matematyki nie potrafią sprostać wymaganiom, aby opanować podstawowe wiadomości i umiejętności.
Zaburzenie to występuje u około 6% populacji, najczęściej dotyczy dyslektyków, pięć razy częściej dotyka chłopców niż dziewcząt.
Jedną z pierwszych definicji dyskalkulii rozwojowej (obok pourazowej) podał w 1974 roku słowacki neuropsycholog L.Kosc.
Dyskalkulia rozwojowa – jest strukturalnym zaburzeniem zdolności matematycznych, mających swe podłoże w zaburzeniach genetycznych i wrodzonych, tych części mózgu, które są bezpośrednim podłożem anatomiczno – fizjologicznym dojrzewania zdolności matematycznych odpowiednio do wieku, bez jednoczesnego zaburzenia ogólnych funkcji umysłowych.
Według Kosca wyróżnia się 6 typów dyskalkulii rozwojowej:
- werbalna – problem z oznaczaniem ilości i kolejności przedmiotów, nazywaniem liczebników, symboli, działań,
- praktognostyczna – problem z porównywaniem wielkości, ilości, ułamków,
- leksykalna – nieumiejętność czytania symboli matematycznych np.: ułamków, pierwiastków, liczb wielocyfrowych,
- graficzna – niezdolność zapisywania ze słuchu symboli matematycznych,
- ideognostyczna – niezdolność zrozumienia pojęć i zależności matematycznych oraz wykonania obliczeń w pamięci,
- operacyjna – nieumiejętność wykonywania operacji matematycznych
Czynnikami utrudniającymi uczenie się matematyki mogą być:
- patologia rodziny
- złe warunki mieszkaniowe
- częsta zmiana nauczyciela
- wagary
- zbyt liczne klasy – brak indywidualizacji nauczania
- brak motywacji do nauki
- za wysokie ambicje rodziców
- dysleksja / dysortografia
- nieśmiałość / nadpobudliwość (ADHD)
- choroby przewlekłe
Oczywiście na naukę matematyki mają wpływ także zaburzenia różnych funkcji poznawczych dziecka:
- brzydkie pismo (nieprecyzyjny zapis matematyczny),
- powolne pisanie (nienadążanie z przepisywaniem z tablicy, wolne pisanie klasówek),
- niezrozumienie treści zadania,
- kłopoty z wykonywaniem obliczeń w pamięci,
- niewłaściwe/częściowe odczytanie informacji z tabeli, wykresu, grafu, etc.,
- pomyłki w zapisie, gubienie/mylenie cyfr,
- trudności z zapamiętaniem wzorów,
- niewłaściwa kolejność wykonywanych działań,
- problemy z „widzeniem” przestrzennym.
Aby pomóc dziecku musimy tak prowadzić proces dydaktyczno – wychowawczy, by uczeń nie nabierał awersji do przedmiotu, budował poczucie własnej wartości i zaufania do siebie oraz nauczyciela. Takiemu uczniowi nie można za często wytykać błędów, należy ograniczyć ilość i zmniejszyć stopień trudności zadań, nagradzać za drobne sukcesy, pozwalać korzystać ze wzorów, nie wymagać wiernego odtworzenia definicji, wprowadzać różne techniki mnemotechniczne (kolory, mapy mentalne, symbole, skojarzenia). Przyjęcie zbyt wysokiego poziomu abstrakcji w nauczaniu matematyki, nazbyt duże wymagania formalne, a także za szybkie tempo prowadzenia zajęć potęgują trudności w przyswajaniu wiedzy przez uczniów z dyskalkulią.
Od nas – nauczycieli – zależy przede wszystkim sposób prowadzenia zajęć, przedstawienia nowego pojęcia czy utrwalenia poznanego wcześniej materiału. Dysponujemy naprawdę szerokim wachlarzem środków dydaktycznych, metod i form pracy. Nie bójmy się, nawet w liceum, obstawiać ucznia w nowej dla niego roli oraz korzystać na lekcjach z metod aktywnych, które mogą być źródłem osiągana sukcesów! Rebusy, domina, krzyżówki, niejednokrotnie tworzone przez samych uczniów, z pewnością przyczynią się do zwiększenia zainteresowania, spotęgowania koncentracji czy ćwiczenia pamięci, bowiem to przede wszystkim poprzez zabawę aktywizują się funkcje poznawcze oraz procesy myślowe.
Literatura:
- Kosc „Psychologia i psychopatologia zdolności matematycznych”, 1982
- Zięba „Dyskalkulia – zaburzenie zdolności matematycznych” opracowanie internetowe
- J.Bil „Dyskalkulia” opracowanie internetowe
- M.Grabarek „Dysleksja a matematyka” opracowanie internetowe
- K.Łukomska „Czym jest dyskalkulia?” opracowanie internetowe
- http:/www.dyskalkulia.pl
- Dysleksja i matematyka (I. O dyskalkulii)
mgr Edyta Madetko – Wanatowicz