W zeszły piątek (17 marca) klasy maturalne wybrały się do Teatru Zagłębia w Sosnowcu, by obejrzeć adaptację „Tanga” Sławomira Mrożka w najlepszej odsłonie – nikogo chyba nie zdziwi, że aktorzy jak zwykle sprostali naszym oczekiwaniom (serca skradli zwłaszcza Krystyna Gawrońska w roli babci Eugenii oraz Andrzej Śleziak jako jej brat, wuj Eugeniusz; doskonale wypadł także znany nam już choćby z „Króla Edypa” Michał Bałaga). Ich gra przeniosła nas wszystkich w świat bystrych spostrzeżeń i niezwykłych metafor, niosąc za sobą ważne przesłanie i skłaniając do przemyśleń. Warto zadać sobie więc pytanie: gdzie w dzisiejszym świecie znajduje się intelektualista? Czy jest potrzebny? A czy chcemy go w naszej rzeczywistości?
Na szczególną uwagę zasługuje także scenografia, subtelnie oddająca zmiany zachodzące w domu Stomilów – od anarchicznego bałaganu po odmierzone od linijki rządy zdesperowanego Artura. Nawet rekwizyty grają w tej niezwykłej sztuce ważną rolę – i warto przekonać się o tym samemu, odwiedzając Teatr Zagłębia.
Wszystko to wywoływało w nas rozbawienie (od subtelnych uśmieszków pod nosem po prawdziwe salwy śmiechu), zamyślenie, zgrozę – zupełnie tak, jak winna to robić groteskowa tragikomedia. Bez wątpienia duch Mrożka był obecny na scenie, wprowadzając szczególne zrozumienie dla paraboli ciężkich czasów PRL, ale i zwykłej rodzinnej historii o konflikcie pokoleń.
Tekst posta przygotowała Dominika Zięciak z klasy 4D. 😊